Żleb Żandarmerii jest głębokim żlebem, wciętym w masyw Opalonego Wierchu (2115 m n.p.m.). Zimą spadają nim ogromne lawiny, przecinające biegnącą dołem drogę Oswalda Balzera. Miejsce to wymaga zachowania szczególnej ostrożności, zwłaszcza przy wysokich stopniach zagrożenia lawinowego. Nazwa żlebu pochodzi od posterunku węgierskich żandarmów, którego budynek został zniszczony przez lawinę.
Lawina jest zjawiskiem polegającym na zsuwaniu się materiału skalnego, śniegu lub błota po zboczu góry. W Tatrach spotyka się najczęściej lawiny śnieżne, rzadziej kamienne. Te ostatnie powstają najczęściej na skutek obrywów dużych fragmentów skał i są wtedy bardzo niebezpieczne. W kwietniu 1953 r. spadła duża lawina kamienna, która poważnie uszkodziła schronisko na Polanie Kondratowej. W 2012 r. zanotowano poważny obryw skalny w rejonie Czarnego Stawu pod Rysami, który w znacznym stopniu uszkodził szlak prowadzący na Rysy (2499 m n.p.m.). Zagrożeniem są też niewielkie lawiny kamienne lub pojedyncze kamienie, które bardzo często są przyczyną groźnych wypadków. Noszenie kasków przez turystów w kruchym, narażonym na spadające kamienie terenie, powinno być obowiązującą normą.
O wiele bardziej tragiczne żniwo, niż lawiny kamienne, co roku przynoszą lawiny śnieżne, których w Tatrach spada ogromna liczba. W Polsce, inaczej niż jest to na Słowacji, Tatrzański Park Narodowy nie zamyka przed turystami szlaków. Każdy ma prawo do samodzielnej oceny panujących warunków i może zdecydować czy wyruszyć w góry. Zimą zamykane są tylko trzy odcinki szlaków: z Doliny Pięciu Stawów Polskich przez Świstówkę do Morskiego Oka, z Przełęczy w Grzybowcu na Wyżnią Kondracką Przełęcz oraz ze schroniska Ornak przez Dolinę Tomanową do Przełączki pod Chudą Turnią. Poruszanie się po terenie zagrożonym lawinami wymaga dużej rozwagi i doświadczenia.
Aby pomóc w ocenie panujących w górach warunków, przed każdą bramką wejściową na teren TPN umieszczone są tablice informacyjne, z których można się dowiedzieć, z jakim stopniem zagrożenia lawinowego ma się do czynienia. Służy do tego specjalna pięciostopniowa skala. Często jednak bywa ona mylnie interpretowana przez turystów. Niskie stopnie tzn. I i II, przy których najwięcej osób wędruje po górach, nie są znakiem, że można się bezpiecznie poruszać po każdym rodzaju terenu. Informują one jedynie, że prawdopodobieństwo wyzwolenia lawiny w danym rejonie jest mniejsze niż przy stopniach wyższych. Niskie stopnie zagrożenia nie są gwarancją bezpieczeństwa. Statystyki potwierdzają, że do największej liczby wypadków dochodzi właśnie przy niskich stopnia zagrożenia. Gdy warunki ulegają pogorszeniu, ludzie nie podejmują działalności górskiej. Osoba planująca wycieczkę w góry, oprócz przeczytania informacji o stopniu zagrożenia lawinowego, powinna również zapoznać się z historią pogody z ostatnich kilku dni, gdyż ilość opadów śniegu jest tylko jednym z czynników zwiększających niebezpieczeństwo zejścia lawiny. Ważnymi informacjami są również dane o zmianach temperatury, a także sile wiatru. Najlepszym sposobem uniknięcia porwania przez lawinę jest wcześniejsza ocena warunków. Aby natomiast zwiększyć swoje szanse na przeżycie w lawinie, stosuje się rozmaity specjalistyczny sprzęt. Podstawowym zestawem, który powinien posiadać każdy wędrujący zimą po górach jest tzw. lawinowe ABC czyli detektor, sonda oraz łopata. Detektor to nadajnik umieszczany pod ubraniem. Nadaje on sygnał, po którym można zlokalizować zasypaną osobę. W razie wypadku ci, którzy nie zostali porwani, przełączają swoje detektory na odbiór i prowadzą poszukiwania. Sonda służy do zlokalizowania ofiary pod śniegiem, gdy zakończy się poszukiwania detektorem, zaś łopata pozwala szybko kopać w twardym śniegu lawiniska. Dzięki takiemu zestawowi można wydobyć spod śniegu osobę już w pierwszych kilkunastu minutach po zejściu lawiny, kiedy szanse na przeżycie pod śniegiem są największe. Helikopter ratowniczy w dobrych warunkach przybywa na miejsce wypadku po około dwudziestu minutach, co zdecydowanie zmniejsza szanse przeżycia ofiary. Świadomość niebezpieczeństwa i odpowiednia edukacja są najlepszymi sposobami zabezpieczającymi przed takimi wypadkami. Służby ratownicze prowadzą szkolenia, dotyczące umiejętności oceny warunków śnieżnych oraz posługiwania się lawinowym ABC. Warto zapoznać się z tą problematyką, planując zimową działalność w górach.